Geoblog.pl    marcin954    Podróże    Podążając szlakami kupców dawnej Hanzy zwiedzamy państwa wschodniego wybrzeża Bałtyku.    Gdańsk - miasto hanzeatyckie chyba od zawsze
Zwiń mapę
2009
21
sie

Gdańsk - miasto hanzeatyckie chyba od zawsze

 
Polska
Polska, Gdańsk - Stare Miasto
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1583 km
 
Do Gdańska docieramy nieco zmęczeni. Nuda, upał i PKP robią swoje.

Szybko dowiadujemy się jak dojechać na lotnisko - obliczamy czas. Z tych obliczeń wynikło, iż mamy chwilę aby wdepnąć na stare miasto, które jest opodal dworca PKP. Upał nam dokucza, do tego musimy ciągnąć graty ze sobą, ponieważ nikt nie wpadł na pomysł aby poszukać przechowalni...

Kamienice hanzeatyckich kupców, których fasady pochodzą z XVII wieku robią wrażenie swoim kunsztem wykonania jak i poczucia smaku. Udało nam się jeszcze rzucić okiem na Dwór Artusa, pomnik Neptuna czy Ratusz.

Gdańska starówka zawsze mi się podobała i zawsze wracam tutaj z wielką chęcią. Tym razem jednak nie było czasu na zwiedzanie miasta. Niestety musieliśmy spieszyć się na samolot do Turku.


Gdansk Lech Walesa Airport bardzo przypomina John Lennon Airport Liverpoolu, jednak obsługa wydała mi się sprawniejsza. Lecieliśmy wizzairem - nie ma odprawy online i tym podobnych pierdołów. Celnicy sprawdzający na taśmie w czasie odprawy czy w walizkach nie ma trefnego towaru powinni się nieco nauczyć języków obcych i używać magicznych słów ułatwiających komunikację werbalną. Poza tym w porządku.

Samolot wizzaira bliźniaczo podobny do tych z easyjeta - typowy airbus więc nie należy się spodziewać wodotrysków. My wsiedliśmy na jego pokład przygotowani pod kątem fizjologicznym i psychologicznym na na lot.

W trakcie lotu Ania zachwyciła się Półwyspem Helskim widocznym z góry w prawie całej swej okazałości. Potem jej wskazałem estońskie wyspy widoczne po naszej stronie (siedzieliśmy po prawej stronie - od wschodu): Saaremaa i Hiiumaa. Ja siedziałem obok Finki w średnim wieku więc sobie gadaliśmy na różne tematy - powiedziała mi nieco o swoim kraju. Powiedziała mi też po co była w Polsce, ale to tajemnica. :P

Szybkość powietrznego wehikułu obliczyłem na podstawie stałej matematycznej prędkości poruszania się pojazdu szynowego firmy PeKaPe i wyniosła ona: prędkość PeKaPe x 12. Tak pi razy oko ten wynik, ale lepszego jak na razie nikt nie uzyskał, więc się nie czepiać. :P
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 8% świata (16 państw)
Zasoby: 174 wpisy174 59 komentarzy59 1215 zdjęć1215 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
23.03.2018 - 26.03.2018
 
 
20.09.2016 - 23.09.2016