Rano wróciliśmy piechotką do Nachodu po zaopatrzenie czyli po nowe piwko. Tym razem postanowiliśmy zwiedzić to miasto. Miasto ma historyczną starówkę i zamek, obejrzeliśmy sobie rynek i starówkę do zamku nie szliśmy bo podobny był niedostępny.
Samo miasto całkiem niezłe, spodobało się nam - szczególnie ze względu na zamek górujący nad miastem ze wzgórza. Dookoła widoczne okoliczne góry szczególne masyw Gór Orlickich.
Do granicy dotarliśmy z plecakami pełnymi browarów, celnicy się śmiali że się w przemytników bawimy :-) Piwo oczywiście Zlaty Potok. :-))