W Reszlu byliśmy po raz drugi. Nalegałem aby miasteczko zobaczyć za dnia ponieważ łażenie w nocy nie należy do ekscytujących wrażeń.
Reszel po wojnie 13-letniej został pogranicznym miastem warmińskim co może miało wpływ na tutejszy zamek, który nie wydaje się równie monumentalny jak inne zamki zbudowane przez krzyżaków. A może wpływ na to miała burzliwa historia i częste pożary miasta, do którego odbudowy wykorzystano między innymi miejskie mury.
W tymże miasteczku na początku XIX wieku wykonano ostatni w Europie wyrok za czary. Dokładnie to był rok 1811 rok a ofiarą była niejaka Barbara Zdunk, którą oskarżono o podpalenie miasta.
Zwiedzając zamek (bilet wstępu bodajże 9 złotych) można obejrzeć średniowieczne narzędzia tortur co jak każe się domyślać ma związek z oskarżeniem o czary nieszczęsnej Barbary.
Z Reszla pojechaliśmy do ostatniej naszej lokacji - ruin zamku w Radzynie Chełmińskim.