Z Teplic nad Metui mieliśmy jechać do Novego Mesta nad Metui i dalej na południowy wschód, ale wsiedliśmy w niewłaściwy tramwaj kolejowy i pojechaliśmy do Broumova... Na sam skraj państwa czeskiego.
Broumov to historyczne miasteczko, ważny ośrodek szczególnie w epoce baroku. Starówka i rynek bardzo podobne do Trutnova. Różnicą jest rozległy i szeroki rynek oraz klasztor benedyktyński, podobno czeski skarb narodowy. Tam też ujrzeliśmy pierwsze divadlo czyli czeski teatr :-)
Z Broumova postanowiliśmy pojechać do Polski do Wałbrzycha i do zamku Książ a potem się zobaczy, nie byliśmy wówczas pewni czy upierać się na jeździe do Wiednia....