Aby gdziekolwiek dotrzeć w USA trzeba mieć samochód, wynajęliśmy pojazdy przy lotnisku. Cel podróży i nasz hotel był stosunkowo niedaleko w miejscowości Somerset.
To jest typowe amerykańskie zadupie, gdzie nic się nie dzieje, nawet chodników tam nie ma, więc nie ma też pieszych.
Hotel jak hotel, niczym specjalnym się nie wyróżniał, ważne że było gdzie spać a do pracy czy do sklepów było niedaleko.