Wyjazd uznaliśmy za fajny, nieco żeśmy za bardzo gonili, ale wszystko da się wypracować albo i nie, bo nie wszystko zależy od podróżujących. Marzec to jeszcze nie sezon i wiele obiektów w sobotę lub w niedzielę nie jest otwartych bądź jest otwartych bardzo krótko.
Ogólnie to pojeździliśmy sporo po drogach warmińsko-mazurskiego i widać, że historyczne doświadczenie tego regionu nadal jest widoczne. Domy we wioskach są małe - sporo mniejsze niż w np., zachodniopomorskim, sporo z nich jest na sprzedaż lub jest porzuconych. W miejscowościach w pobliżu jezior, domy już są bardziej okazałe a i same miejscowości bardziej zadbane. Miasteczka ładne, zadbane, jak widać z gospodarowaniem miejscowi problemu nie mają pod warunkiem, że mają za co gospodarować. Obszar rzadko zaludniony, przeważnie pagórkowaty pokryty bądź to lasami bądź to bagienkami.
Ogólnie to warto ten obszar odwiedzić. My tak trochę na wariackich papierach, ale było i wesoło i warto. Na następny wyjazd kupuję już profesjonalny sprzęt do zdjęć, bo telefonem to jednak nie zdjęcia.
W nagrodę za cierpliwość - zdjęcie drogowskazu jednej z mijanych miejscowości. :-D