Do Darlington położonego na północ od Manchesteru w County Durham pojechałem na seminarium sztuk walki jak to dość często robię. Pojechaliśmy w pięciu, więc jak się łatwo domyślić wieczorem po treningu poszliśmy coś zjeść i napić się browara.
Miasto niczym się specjalnym nie wyróżnia za dnia, wygląda tak samo jak inne miasta angielskie, te same rzędy takich samych domków... Nic ciekawego. Dopiero w nocy podczas szukania pubu godnego naszej uwagi okazało się że miasto ma swój klimat :-) Oczywiście takowy pub się znalazł, potem był jeszcze jeden gdzie obejrzeliśmy mecz upijając się nieco za mocno, bo wracalismy do hotelu przez jakieś płoty i krzaczory. Nocowaliśmy w B&B na 22 funty za noc, nie było to drogo zwarzywszy na klimat tego hoteliku.
Na dole w jednym z pomieszczeń było coś w rodzaju muzeum wojskowego, całkiem ciekawe. No i co by nie gadać ale barek z browarami i czymś mocniejszym był pełny. Zanim żeśmy poszli do miasta zamówiliśmy coś na rozgrzewkę, no i się pogadało z innymi gośćmi. Ciekawych rzeczy się dowiedziałem, między innymi tego, że w Darlington powstała pierwsza linia kolejowa na świecie. Zapamiętałem datę - 1825. Dziś istnieje muzeum a ta historyczna linia podobna nadal działa. Są tu jakieś obchody raz w roku z tej okazji, ale szczegółów już nie znam.