Glossop to niejako brama do Peak District. Wzgórza są już wyższe niż te położone na północ. Z Manchesteru jedzie się tam spory kawałek czasu. Osobie zasiedziałej w mieście rzucają się w oczy charakterystyczne zielone łąki pastwisk z białymi kropkami owiec oraz ceglane murki odgradzające jedno pole od drugiego.
Dostać się do skał nie jest za łatwo i bez znajomości kraju i języka (trzeba pytać ludzi) może to być trudne.