W ostatnią niedzielę odwiedziłem Museum od Science & Industry w Manchesterze. Ciekawe miejsce i aż się zdziwiłem, że nie odwiedziłem go wcześniej. Poszedłem sam, bo jakoś tak wyszło, znajomi nawalili :P
Najlepiej dostać się tam na piechotę ponieważ jest to centrum miasta i o parkowaniu należy zapomnieć, nie ma za bardzo gdzie - można ewentualnie szukać czegoś na terenie muzeum, bo jakieś bryki tam parkowały albo na mieście. Idziemy główną ulicą Deansgate w stronę Oxford Train Station czyli oddalamy się od Market Street. Dochodzimy do skrzyżowania gdzie stoi Hilton - najwyższy drapacz chmur w Manchesterze i skręcamy w prawo w Liverpool Road - po drodze mamy mapy centrum miasta. Da się tam trafić. Można dojść z pobliskiej stacji kolejowej Oxford Street, która jest po sąsiedzku.
Muzeum mieści się w pięciu budynkach i trzeba wędrować z jednego do drugiego. Opiszę je po kolei. Wszystkie budynki to dawne budynki fabryczne, więc urodą nie grzeszą. Hilton bardzo blisko więc go widać czasami :-) Muzeum jest multimedialne, więc towarzyszą nam dzwięki, ruchomy obraz oraz zapachy!
Main Buidling - tu wchodzimy. W środku jest sklep (parter) i dużo różnych zabawa dla dzieci związanych z nauką - Xperiment na drugim piętrze. Do zwiedzania galeria przemysłu włókienniczego na parterze - kilka maszyn wygląda całkiem interesująco i do tego jest włączona! Manchester to centrum przemysłu włókienniczego i w końcu miałem okazję przekonać jak to wyglądało w przeszłości, kiedy przemysł ten przeżywał swoje złote lata.
1830 Warehouse - ten budynek oznaczony liczbą 2 znajduję się za Main Building. Tutaj na parterze mamy ciekawą wystawę jak elektryczność zmieniła nasze domy - jest tu kilka pomieszczeń jak wyglądały kiedyś pokoje czy kuchnie, np. w latach 50-tych czy 30-tych. Mnie się to nie wiedzieć czemu ze science fiction skojarzyło, te sprzęty szczególnie. Wyżej mamy stare komputery, wielkie jak szafa czy odnawialne źródła energii oraz energię jądrową - mnie zachwyciły szczególnie stare kompy, większe ode mnie :-)
Station Building (3) - jest to oryginalna stacja pasażerska, zbudowana w 1830 r. Pierwsze piętro - wystawa multimedialna aparatów do zdjęć, parter - Making of Manchester czyli jak budowano miasto. Tutaj mamy historią Manchesteru - wystawa oprócz całej masy świadectw historycznych począwszy od czasów rzymskich, zawiera makietę domu robotniczego z okresu rewolucji przemysłowej z manekinami w środku, dźwiękiem (płaczące dziecko, kroki, stukoty itp) oraz zapachem uryny. Ten mało salonowy zapaszek pozwala wczuć się w klimat dawnego Manchesteru i biedy czasów rewolucji przemysłowej, zapach jest dość silny. :P Do tego dochodzi Gas Gallery czyli wszystko co jest związane z gazem i ogrzewaniem. Schodzimy na dół i mamy Underground Manchester czyli kanały. Duża wystawa, multimedialna i także z zapachem oraz realistycznie wykonanymi szczurami w jakiejś dziurze, realistyczne bardzo ;-) Ekspozycja obrazuję postęp cywilizacyjny w kwestii kanalizacji począwszy od czasów rzymskich.
Power Hall - budynek numer 4 (zbudowany w 1855 r.). Tutaj mamy prezentację maszyn przemysłowych z drugiej połowy XVIII, XIX i początku XX wieku. Część maszyn jest włączona i można pooglądać sobie jak działają i posłuchać przy okazję całej gamy dźwięków, do tego czuć zapach oleju, więc nie jest to ściema. ;-) Maszyny mają silniki napędzane parą wodną, gazem i ropą, sporo ich tam jest. Generalnie mamy podział na Working Engines czyli maszyny przemysłowe oraz Locomotive Display czyli lokomotywy z XIX wieku wraz z warsztatem.
Air & Space Hall - budynek numer 5. Tu aby trafić to trzeba wyjść jakby na zewnątrz, minąć budynek 1 i przejść przez Lower Byrom Street. Tutaj jest wszystko co misiek, (czyli ja) lubi najbardziej :-) Samoloty z różnych epok, wśród nich japoński samolot pilotów kamikadze, odrzutowce, czy samoloty z pierwszej wojny światowej. Do tego mamy śmigłowiec wojskowy pokaźnych rozmiarów oraz samochody z początku XX wieku, motocykle i rowery. Wszystko to ustawione w czymś w rodzaju hangaru. Do tego są atrakcje związane z kosmosem, nie wchodziłem na te projekcje ale pewnie się skuszę przy kolejnej wizycie. :-)
Na razie to tyle.
Nie spodziewałem się że w Manchesterze są tak ciekawe miejsca... :-)